Zmiany w algorytmie Google jak i większa świadomość klientów, która pozwala na rozliczanie się za wykonaną pracę, a nie za efekt w postaci pozycji zmusiły mnie (lub raczej pozwoliły mi) do wypróbowania nowych (nowych oczywiście dla mnie) metod pozyskiwania linków. Tymi metodami są artykuły sponsorowane (www.whitepress.pl) i linki z for internetowych (www.brandle.pl). Dzisiaj napiszę więcej odnośnie narzędzia Brandle.pl.
Brandle.pl służy do prowadzenia i nadzorowania kampanii pozycjonujących na forach. Ja używam narzędzia właśnie do kampanii pozycjonujących, gdzie efektem ubocznym może być również dodatkowy ruch z for internetowych do strony pozycjonowanej.
Narzędzie może być również przydatne do nadzoru nad kampaniami marketingu szeptanego. Ja w tym celu z Brandle nie korzystam bo po pierwsze nie świadczę tego typu usług, a po drugie marketing szeptany wymaga dużej wiedzy od agenta, który go prowadzi. Niestety wydaje mi się, że większość agentów z bazy Brandle nie podołałaby takiemu zadaniu. Korzystałem z usług prawie 10 agentów i moim zdaniem tylko jedna z tych osób byłaby w stanie sensownie prowadzić marketing szeptany.
Narzędzie zapewne doskonale sprawdzi się do nadzoru nad „szeptanką”, ale osoby do jej prowadzenia niestety musimy raczej szukać gdzie indziej. Ale o agentach napiszę później. Najpierw kilka spraw odnośnie funkcjonalności.
Brandle posiada kilka pakietów różniących się głównie ilością prowadzonych/nadzorowanych kampanii i postów. Na moje potrzeby wykorzystuję pakiet PERSONAL (5 aktywnych kampanii z limitem 200 postów na kampanię).
Proces tworzenia kampanii jest bardzo intuicyjny. Wybieramy nazwę kampanii, podajemy kilka dodatkowych informacji np. sugerowaną kategorię tematów gdzie mają pojawiać się posty naszej kampanii i co najważniejsze szczegółowo opisujemy wszystkie założenia/wytyczne jakimi ma kierować się Agent (jest to kluczowa sprawa).
Następnie przydzielamy agentów do kampanii. Mogą to być wasi pracownicy lub agenci dostępni w Brandle.pl. Ja korzystam właśnie z tej drugiej opcji.
Śledzenie aktywności agentów w Brandle jest przejrzyste i proste. Czasami zdarza się, że Brandle nie widzi poprawnie dodanego linka lub odwrotnie widzi link tam gdzie go nie ma, ale są to sporadyczne przypadki nie mające wpływu na funkcjonalność.
Brandle daje oczywiście możliwość ściągnięcia na dysk wszystkich lokalizacji naszych linków, czy też wygenerowanie raportu, który możemy przesłać do klienta.
Wracając do agentów z bazy Brandle – testowałem agentów w cenie 1-5 zł netto za post (korzystam tylko z usług firm) i jakość jest bardzo różna… od typowego „byle jakiego” posta z linkiem nie nawiązującego do postów w temacie do naprawdę bardzo fajnych postów ze zdjęciem, które można by podpiąć nawet pod szeptankę, a nie zwykłe pozycjonowanie. Nie jest ważne do czego będziecie wykorzystywać Brandle – i tak jeśli nie posiadacie sprawdzonych osób u siebie w firmie przyjdzie wam przetestować kilku agentów 🙂
Czego mi brakuje w Brandle.pl ? Współpracuję tylko z agentami wystawiającymi FV. Niestety nie działam z osobami z którymi musiałbym się rozliczać przez umowy ze względu na oszczędność czasu itd. Fajnie gdyby rozliczanie z osobami niemającymi własnej firmy mogło odbywać się podobnie jak w Whitepress.pl. Czyli wpłacamy jakąś kwotę na konto w serwisie z której możemy finansować kampanie, a rozliczenie następuje między agentem, a Brandle. Takiej właśnie opcji mi brakuje.
Podsumowanie:
Brandle wykorzystuję do dodatkowego linkowania domen klientów i narzędzie sprawdza się do tego idealnie. Jeśli tylko wyczeroująco opiszemy założenia kampanii i znajdziemy solidnego agenta możemy zdobyć bardzo wartościowe linki pozycjonujące oraz trochę dodatkowego ruchu. Jednym słowem – POLECAM 🙂
Tagi: brandle, Fora dyskusyjne, marketing szeptany, testy
2 komentarze → Zostaw komentarz
A jak oceniasz bazy w brandle ?
proszę napisz coś więcej na temat Brandle